Date sent: Wed, 11 Feb 2099 09:03:26 +0100 From: X. Artur Katolo Subject: Dlaczego Pan Bog nie zabil Kaina ? To: CIEMNOGROD@HOME.EASE.LSOFT.COMJan Pawel II, Encyklika EVANGELIUM VITAE, nr 9:
Ale Bog nie moze pozwolic, aby zbrodnia pozostala bezkarna: krew zabitego wola do Niego z ziemi, na ktorej zostala przelana, i domaga sie, aby wymierzyl sprawiedliwosc: por. Rdz37, 26; Iz 26, 21; Ez 24, 7- 8. Z tego tekstu Kosciol zaczerpnal okreslenie GRZECHY WOLAJACE O POMSTE DO NIEBA i wlaczyl do tej kategorii przede wszystkim dobrowolne zabojstwo czlowieka. Dla Zydow, podobnie jak dla wielu innych narodow w starozytnosci, krew jest nosnikiem zycia, wiecej- krew jest zyciem: por. Pwt 12, 23, zycie zas, zwlaszcza ludzkie, nalezy wylacznie do Boga: kto podnosi reke na zycie czlowieka, podnosi niejako reke na samego Boga.
Kain zostaje przeklety przez Boga, ale rowniez przez ziemie, ktora odmowi mu swoich plonow: por. Rdz 4, 11- 12. Zostaje tez UKARANY: bedzie mieszkal w stepie i na pustyni. Zabojcza przemoc calkowicie odmieni srodowisko zycia czlowieka. Ziemia, ktora w ogrodzie Eden: Rdz 2, 15 byla kraina obfitosci, zyczliwych relacji miedzy ludzmi i przyjazni z Bogiem, staje sie krajem Nod: por Rdz 4, 16- miejscem nedzy, samotnosci i oddalenia od Boga. kain bedzie tulaczem i zbiegiem na ziemi: Rdz 4, 14: niepewnosc i niestalosc losu stana sie jego udzialem na zawsze.
Bog jednak, ktory zawsze jest milosierny, nawet wtedy, gdy karze, dal Kainowi znamie, aby go nie zabil ktokolwiek go spotka: Rdz 4, 15: daje mu wiec znak rozpoznawczy, ktory nie ma go skazac na potepienie przez ludzi, ale oslaniac go i bronic przed tymi, ktorzy chcieliby go zabic, chocby po to, by pomscic smierc Abla. NAWET ZABOJCA NIE TRACI SWEJ OSOBOWEJ GODNOSCI I SAM BOG CZYNI SIE JEJ GWARANTEM. Wlasnie tutaj objawia sie paradoksalna tajemnica milosiernej sprawiedliwosci Boga, o ktorej pisze sw. Ambrozy w De Cain et Abel, II,10,38:CSEL32, 408: Skoro zostalo popelnione bratobojstwo, czyli najwieksza ze zbrodni, w momencie gdy wszedl na swiat grzech, natychmiast tez musialo zostac ustanowione prawo Bozego milosierdzia; gdyby bowiem kara spadla bezposrednio na winnego, ludzie nie okazywaliby umiaru ani lagodnosci w karaniu, ale natychmiast wymierzaliby kare winowajcom. (...) Bog odrzucil kaina sprzed swego oblicza, a gdy wyrzekli sie go takze rodzice, nakazal mu zyc jakby na wygnaniu, w osamotnieniu, poniewaz zwierzeca dzikosc wyparla zen ludzka lagodnosc. JEDNAKZE BOG NIE ZAMIERZA UKARAC ZABOJCY ZABOJSTWEM, GDYZ CHCE NAWROCENIA GRZESZNIKA BARDZIEJ NIZ JEGO SMIERCI.
To ostatnie zdanie do przemyslenia WSZYSTKIM dedykuje.
byly kapelan wiezienia w Krasnymstawie
X. Artur